Kleszcze - o co tyle szumu? Czy powinniśmy się ich bać? Jak chronić przed nimi nasze czworonogi?

Kleszcze to pajęczaki powszechnie występujące na terenie Polski.

Razem z pchłami należą do najczęstszych ektopasożytów psów i kotów.

Ukąszenia pchły mogą spowodować miejscowe zapalenie skóry i świąd – objawy uporczywe, jednak nie zagrażające życiu zwierzęcia. Niestety w przypadku ukąszenia przez kleszcza dochodzi do miejscowego zapalenia skóry różnych rozmiarów, od drobnej plamki, do bolesnego czerwonego odczynu wielkości pięści – wszystko zależy od tego jak długo kleszcz był wczepiony w skórę żywiciela. I niestety, na tym nie kończy się negatywny wpływ kleszcza na zdrowie zwierzęcia. Czasem kleszcz wraz ze śliną wstrzykuje pod skórę psa / kota chorobotwórcze drobnoustroje, które mogą być zagrożeniem dla życia czworonogów.

Na terenie Podkarpacia notujemy następujące choroby psów przenoszone przez kleszcze: babeszjoza, anaplazmoza. borelioza i erlichioza. Z nich najczęściej mamy do czynienia z babeszjozą.

BABESZJOZA:

Pierwotniaki ( Babesia canis, Babesia gibsoni) zostają wprowadzone do krwi psa w ślinie kleszcza. Wnikają do krwinek czerwonych ( erytrocytów) i powodują ich zniszczenie – dochodzi do anemii hemolitycznej i wtórnego przeciążenia / niewydolności wątroby, nerek, zaburzeń wielonarządowych, coraz częściej także zapalenia mięśnia sercowego. Choroba może prowadzić do śmierci zwierzęcia.

Objawy:

Na przestrzeni lat objawy babeszjozy ulegały zmianom. Dawniej główne objawy to – krwiomocz, żółtaczka, gorączka. Obecnie objawy nie są specyficzne – czasem wymioty, biegunka, utrata apetytu. U wszystkich pacjentów z babeszjozą występuje posmutnienie, spadek aktywności, zmniejszony apetyt, czasem gorączka.

Dlatego zwróć uwagę !

Jeśli pies zawsze witał Cię przy drzwiach, ochoczo wybiegał na spacer, a teraz tego nie robi, nie ignoruj zmiany zachowania!

To mogą być objawy choroby odkleszczowej.

Rozpoznanie choroby:

Obecność kleszczy na skórze psa, wszelkie odstępstwa od normy w zachowaniu, szczególnie po spacerze w lesie, na łąkach, nad wodą… ostateczne rozpoznanie opiera się na badaniu krwi.

Jak uchronić psa przed kleszczami ?

Możesz zastosować preparaty odstraszające kleszcze-repelenty, lub preparaty bójcze, po kontakcie z którymi kleszcz umiera.

Wielu z Was ma chaos głowie, chce zastosować środek, który działa ale obawiacie się, czy nie zaszkodzi pupilowi. Postaram się rozwiać Wasze wątpliwości.

TABLETKI

sposób podania – doustny

  • obecnie dają najskuteczniejszą ochronę przeciw kleszczom i innym pasożytom skórnym np. pchłom, wszom, świerzbowcom, nużeńcom. Są dobrym rozwiązaniem dla psów z chorobami skóry i alergią, bo chronią przeciw wszystkim ektopasożytom.

  • jest duży wachlarz preparatów różniących się składem i czasem działania, od kilku tygodni do 3 miesięcy. Zazwyczaj środki te powodują śmierć kleszcza w ciągu 1-2 dni od momentu wkręcenia się w skórę zwierzęcia. Dlatego mimo zastosowania tabletki możesz na skórze psa znaleźć kleszcza, powinien on być mały (jeszcze nie najedzony) i łatwy do usunięcia.

  • Duży atut – preparat znajduje się we krwi psa – nie ma obawy, że zmyje się podczas kąpieli, że podczas zabawy z psem na naszych rękach zostanie toksyczny środek – szczególnie ważne w przypadku małych dzieci i osób z alergią.

  • Często macie obawy, że tabletka szczególnie działająca długo -3 mies. zniszczy psu wątrobę i go zabije, swoje obawy opieracie na informacjach uzyskanych z internetu. Dla równowagi informacyjnej dodam- tabletki przeciw kleszczom są w Polsce dostępne od kilku lat dlatego my, lekarze weterynarii możemy wydać opinię opartą na własnych obserwacjach. Preparat przeciw kleszczom działający 3 mies. sprzedaliśmy w tysiącach sztuk. Wiele psów było nim zabezpieczanych co 3 mies. przez całe swoje życie do późnej starości bez uszczerbku dla zdrowia. Mamy klientów, którzy dla pewności robią badanie krwi przed i po podaniu tabletki, jak do tej pory u żadnego z pacjentów nie doszło do wzrostu parametrów wątrobowych po podaniu leku.

    SPOT ON  (potocznie – kropelka na kark)

  • to preparaty odstraszające lub bójcze, które aplikuje się na skórę zwierzęcia, dawka uzależniona jest od wagi psa/kota

  • preparat jest łaty w podaniu, to rodzaj olejku, należy go wylać na skórę grzbietu, w miejscu niedostępnym do wylizania najlepiej w okolicy szyi, karku

  • nie należy kąpać zwierzęcia min. 7 dni przed i 7 dni po aplikacji środka, ponieważ rozprowadza się on w tłuszczu na skórze, a kąpiel zmywa tłuszcz razem z lekiem

  • atut – omijamy jamę ustną, są zwierzęta niechętne do przyjmowania tabletek, preparat działa od 4 do 12 tyg. zależnie od rodzaju środka

  • minus – u psów często kąpanych preparat może się spłukać, trudno ocenić czas jego skutecznej ochrony

  • czasem w miejscu podania pozostaje wilgotna/tłusta sierść, zazwyczaj po kilku dniach znika

OBROŻA

  • to najstarsza i stosunkowo tania forma ochrony przeciw ektopasożytom

  • duży atut – działa długo – 6 do7 mies. zależnie od rodzaju preparatu

    w sprzedaży jest duży wybór obroży, ze względu na skuteczność kilka zasługuje na uwagę

  • Obroże dają ochronę przeciw kleszczom na poziomie 70 do 90 % , dlatego mimo takiego zabezpieczenia, warto sprawdzać skórę naszych podopiecznych po każdym spacerze

  • niektóre obroże odstraszają także komary i meszki, co jest istotne w przypadku psów dużo przebywających na podwórku , szczególnie psów z krótkim włosem

DLA KOTÓW

  • doskonale sprawdzają się preparaty spot on, czyli tzw. kropelki na kark, większość kotów niechętnie spogląda na tabletki, podanie leku na skórę jest dla właścicieli zdecydowanie łatwiejsze

  • Preparaty spot on dla kotów mają bogaty skład i działają od 4 do 12 tyg. są łatwe w podaniu, likwidują wszystkie pasożyty skórne. U kotów wychodzących bardzo ważne ze względu na dodatkową ochronę przeciw świerzbowcowi usznemu.

  • wiele z preparatów spot on działa także przeciw pasożytom wewnętrznym co bardzo ułatwia profilaktykę – w jednym preparacie podanym w prosty sposób na skórę, mamy ochronę przeciw wszystkim pasożytom zewnętrznym: pchłom, kleszczom, świerzbowcom, nużeńcom …i pasożytom wewnętrznym: glistom, tęgoryjcom, tasiemcom.

  • Obroże dla kota to temat dość kontrowersyjny. Istnieją obroże dedykowane dla kotów, jednak wiele zwierząt ich nie akceptuje. Przed zakupem warto sprawdzić czy nasz kot toleruje zwykłą obroże na szyi zanim wydamy większą kwotę na obróżkę przeciw kleszczom. Kolejny minus obroży dla kota to ryzyko uduszenia gdy kot chodząc po drzewie zaczepi się obróżką o gałąź .Warto o tym pomyśleć przed zakupem.

  • Istnieją także tabletki dla kotów jednak ze względu na trudność z podaniem leków do pyszczka cieszą się one znacznie mniejszą popularnością

  • U kotów stosuj tylko te preparaty, które są dla nich dedykowane. Zanim podasz środek p. kleszczom sprawdź na opakowaniu czy można go zastosować u kota. Wiele z bezpiecznych dla psa środków na skórę jest toksycznych dla kotów!

  • u kota kleszczy szukaj na szyi i głowie. To jedyne miejsca, do których kot nie dotrze językiem i zębami. Koty świetnie radzą sobie z usuwaniem kleszczy ze skóry, niestety wyżej wymienione miejsca są poza ich zasięgiem.

JEŚLI ZNAJDZIESZ NA SKÓRZE KLESZCZA

Gdy znajdziesz kleszcza na skórze swojego zwierzęcia to nie wpadaj w panikę ! Kleszcza trzeba usunąć jak najszybciej, im dłużej znajduje się na skórze Twojego psa/kota tym większe ryzyko, że przeniesie groźną chorobę. Dodatkowo im dłużej jest w skórze, tym większy odczyn spowoduje i z czasem zwierzę będzie bało się dotykania miejsca ukąszonego.

JAK USUNĄĆ KLESZCZA?

Pincetą lub palcami, najlepiej w rękawiczkach ochronnych lub przez chusteczkę higieniczną, chwyć odwłok kleszcza i wykręcaj w lewą stronę. Nie smaruj tłuszczem, ani alkoholem – to stare i już nie zalecane metody. Owszem pozwalają łatwiej usunąć kleszcza, ale powodują, że pasożyt dusi się, a umierając wstrzykuje toksyczną ślinę do krwi zwierzęcia, a tego nie chcemy. Dlatego wykręcaj kleszcza na sucho! Dopiero po usunięciu pasożyta możesz zdezynfekować skórę np. alkoholem.

Jeśli urwiesz odwłok, co zdarza się bardzo, często szczególnie przy małych kleszczach – nie wpadaj w panikę!

Nic się nie stało! Lepiej urwać kleszcza niż hodować go przez kilka dni, aż sam odpadnie. Jeżeli urwiesz odwłok kleszcza, a w skórze pozostała główka, zdezynfekuj to miejsce, z czasem powstanie strup, skóra złuszczy się i pozbędzie ciała obcego. Możesz przy najbliższej okazji pokazać to miejsce lekarzowi weterynarii.

KILKA WAŻNYCH INFORMACJI:

Pamiętajcie! Na naszym terenie króluje babeszjoza – choroba odkleszczowa. Każdego psa należy chronić przed ukąszeniami kleszczy i to przez cały rok. Pierwszą babeszjozę odkleszczową w tym roku zanotowaliśmy w styczniu, gdzie na trawnikach był jeszcze śnieg!

BADANIE KLESZCZY

Zdarzyło się nam kilka razy, że właściciel oczekiwał od nas zbadania kleszcza- czy nie jest nosicielem choroby. Na tej podstawie liczył, że będziemy wiedzieć czy należy wdrożyć leczenie.

Badanie kleszcza nie ma sensu – owszem istnieją testy sprawdzające czy kleszcz jest nosicielem boreliozy. Po pierwsze – kleszcze przenoszą wiele chorób, borelioza jest jedną z nich, na naszym terenie babeszjoza jest większym problemem. Po drugie jeżeli na skórze znalazł się kleszcz, skąd wiemy, ze nie ma ich więcej? Po trzecie jeśli nawet kleszcz jest nosicielem boreliozy to wcale nie znaczy, że zaraził naszego psa.

Powtórzę – jedyną skuteczną metodą rozpoznawania chorób odkleszczowych jest badanie krwi psa/kota.

Kolejny mit!

Często w gabinecie słyszę – mój pies nigdzie nie chodzi, tylko pod blok, nie ma co wyolbrzymiać problemu kleszczy. Jak będziemy wyjeżdżać na wieś, czy do lasu to na pewno psa zabezpieczymy!

To tylko pobożne życzenia!

W tym roku mieliśmy psa chorego na babeszjozę. Mieszkał w bloku, był starszy i schorowany, dlatego wychodził tylko przed klatkę schodową do 50 m od miejsca zamieszkania. Niestety ugryzł go kleszcz i zaraził. Ten pies nie przeżył, jego starszy schorowany organizm nie zdołał pokonać choroby doszło do niewydolności wielonarządowej, uszkodzenia, nerek, wątroby.

Pamiętajcie!

Profilaktyka jest zdecydowanie tańsza niż leczenie, obecnie jest wiele produktów na każdą kieszeń. Możecie dobrać ochronę zależnie od upodobań i własnych przekonań. Niektóre zabezpieczenia można łączyć co zwiększa skuteczność ochrony.

U mojego psa, który często biega w lesie stosuję tabletkę 3-mies. – wiem, że gdy ukąsi go kleszcz, to w krótkim czasie odpadnie. Dodatkowo stosuję obrożę, która odstrasza kleszcze, komary i meszki. Dzięki temu zmniejszam ryzyko swędzących ukąszeń przez owady latające, dodatkowo chronię domowników przed przynoszeniem kleszczy do domu na sierści psa.

U kota, który sporadycznie lubi spacerować po trawniku stosuję preparat spot on – dzięki temu jednocześnie chronię go przeciw pasożytom zewnętrznym i wewnętrznym.

Jeśli nie wiecie co wybrać dla swojego psa/ kota pytajcie! My lekarze weterynarii przedstawimy wszelkie plusy i minusy każdego produktu . To Wy dokonacie wyboru. Czasem doradztwo internetowe jest nietrafione. Polecany produkt może być fantastyczny dla psa kolegi z netu, ale u Twojego psa może się nie sprawdzić. Ostatnio z babeszjozą walczył psiak zabezpieczony czosnkiem (!!!). Niestety kleszcz się nie przejął i zaraził psiaka. Chorobę udało się pokonać, ale przez kilka dni jego życie było zagrożone, a właściciele żałowali, że szukali porady, nie u lekarza weterynarii, któremu na co dzień powierzają życie swojego pupila. Zawierzyli pseudo znawcom, może życzliwym, ale laikom. Ciekawe ile ci doradcy widzieli psów chorych przez kleszcze, ile z nich wyleczyli, gdzie byli gdy ich rady zawiodły.

Jeszcze jedno, często spotykamy się z następującym postępowaniem.

Właściciel czuje, że zaniedbał profilaktykę p. kleszczom. Pies miał kleszcze, teraz źle się czuje. Właściciel kupuje środek na kleszcze często wybiera najdroższy z nadzieją, że uda się cofnąć czas.

Niestety! Nawet najlepszy preparat przeciw kleszczom nie uzdrowi psa z choroby odkleszczowej. Preparat przeciw kleszczom zlikwiduje kleszcze, które obecnie są na skórze zwierzęcia i uchroni przed kolejnymi ukąszeniami, ale nie wycofa śliny zarażonego kleszcza z krwi Waszego psiaka.

Jeśli doszło do takiej sytuacji przyjdźcie do lekarza weterynarii i powiedzcie o tym. Zrobimy badania, podamy leki i wspólnie zastanowimy się czym najlepiej zabezpieczyć Waszego psa/kota przeciw kleszczom.

Pamiętajcie nie Wy pierwsi! Błędy popełniamy wszyscy, ważne aby się na nich uczyć i wyciągać wnioski.

Mam nadzieję, że dzisiejsza lektura rozwiała chociaż część wątpliwości.

Dziękuję za wytrwanie do końca

Pozdrawiam Katarzyna Oręziak
Lekarz weterynarii
Specjalista chorób psów i kotów